Jak ustawienia systemowe pomagają odkryć ukryte przyczyny rodzinnych kryzysów?
Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego w Twojej rodzinie powtarzają się trudne historie? Albo skąd biorą się zachowania, które pozornie nie mają wyjaśnienia? Ustawienia systemowe pozwalają spojrzeć głębiej – poza to, co widoczne gołym okiem. Często za problemem jednej osoby kryje się niezauważony ból lub tajemnica całego rodu.
Dzielę się dziś historią jednego z moich klientów – historią, która może poruszyć także Ciebie. Jest przykładem tego, jak lojalność dzieci wobec niespełnionych, przemilczanych losów może prowadzić je w stronę autodestrukcji. A także – jak bardzo uzdrawiające może być spojrzenie na prawdę, nawet tę najtrudniejszą.
Jakiś czas temu zgłosił się do mnie mężczyzna, zaniepokojony zachowaniem swojej nastoletniej córki. Dziewczyna zaczęła eksperymentować z narkotykami. Ojciec był przytłoczony, zagubiony i zdeterminowany, by zrozumieć, co się dzieje i jak jej pomóc.
W trakcie ustawienia hellingerowskiego zaprosiłam do pola reprezentantów dla córki, żony oraz jego samego.
Córka od razu skierowała swoją uwagę w dół – jakby patrzyła na coś leżącego pod jej stopami. Jej ciało mówiło więcej niż słowa: widać było smutek i głębokie przygnębienie. Zapytałam ojca, czy istnieje coś w historii rodziny, co mogłoby wyjaśnić ten ruch. W ustawieniu wyraźnie „brakowało” kogoś na ziemi. Zaprosiłam do pola reprezentanta dla osoby, którą dziewczyna mogła nieświadomie „nosić” w sobie.
Zadałam pytanie:
– Czy Pan i żona kiedykolwiek stracili dziecko?
Zapadła cisza. Po chwili mężczyzna potwierdził, że jego żona miała aborcję.
To zmarłe dziecko – nienarodzone rodzeństwo dziewczyny – było tą „obecnością”, w stronę której córka nieświadomie się zwracała. Jej zachowanie okazało się przejawem lojalności – podświadomej próby „zabrania” tej duszy do życia, by nie była zapomniana. Jej matka, pogrążona w bólu, który był zbyt trudny do uniesienia, zamroziła swoje emocje – nie była w stanie uznać tej straty. Córka „zaopiekowała się” tym bólem za nią. I właśnie dlatego zaczęła zbliżać się do granicy życia – w stronę śmierci, tam, gdzie było jej zmarłe rodzeństwo.
Przełom nastąpił w momencie, gdy matka – z pomocą męża i przy wsparciu ustawienia – odważyła się spojrzeć na reprezentanta nienarodzonego dziecka. Powoli, z głębokim poruszeniem, uznała jego istnienie i pozwoliła sobie przyjąć je do serca. W polu wydarzyła się wtedy wyraźna zmiana: córka się wyprostowała, a w jej postawie pojawiło się życie. Nadzieja. Kierunek do przodu.
Po ustawieniu ojciec wyraził ogromną ulgę. Powiedział, że po raz pierwszy zaczyna rozumieć, co się działo z jego córką – i że teraz widzi szansę na uzdrowienie całej rodziny.
Co pokazuje ta historia?
Ustawienia systemowe nie są magią – są narzędziem, które pomaga zobaczyć to, co ukryte. Pokazują dynamiki międzypokoleniowe, lojalności, tajemnice, traumy i wykluczenia, które – jeśli nieuznane – mogą objawiać się w zachowaniach naszych dzieci, partnerów, a nawet w naszym zdrowiu.
Jeśli czujesz, że coś w Twoim życiu lub rodzinie nie płynie tak, jak powinno – zapraszam Cię do wspólnej pracy.
Odwaga, by spojrzeć – to pierwszy krok do zmiany.
Jestem terapeutką ustawień systemowych i pomagam moim klientom przywracać porządek, odnaleźć ukryte źródła trudności i wprowadzać realne zmiany.
Jeśli ta historia poruszyła Cię, skontaktuj się ze mną.
Wspólnie zajrzymy w to, co potrzebuje uznania – z uważnością, czułością i głębokim szacunkiem do Twojej historii.
Z serdecznością,
Emilia Mortka
Trenerka Radykalnego Wybaczania
(pracuję pod patronatem Instytutu Metody Tippinga który jest jedynym w Polsce, autoryzowanym oddziałem The Institute for Radical Forgivness Therapy & Coaching Inc)
Certyfikowana Terapeutka Ustawień Systemowych
Life&Business Coach

