Czy kochasz… czy ratujesz?

O cienkiej granicy, która zmienia wszystko

Na pierwszy rzut oka wygląda to podobnie.
Wspierasz. Pomagasz. Jesteś obok, gdy partner cierpi.
Ale gdzieś w środku… coś zaczyna Cię męczyć. Czujesz ciężar. Zmęczenie. Napięcie.

I wtedy warto zadać sobie pytanie:
👉 Czy jestem z nim (z nią) z miłości – czy z lęku, że beze mnie sobie nie poradzi?
👉 Czy współczuję – czy próbuję ratować?

To bardzo cienka granica.
Ale robi ogromną różnicę w jakości relacji i w tym, co dzieje się z Tobą samą/samym.

Czym jest współczucie?

🤍 Współczucie to obecność.
To bycie obok – z otwartym sercem, bez osądu.
To energia, która mówi:
👉 „Widzę Cię. Czuję Twój ból. Wierzę, że sobie poradzisz.”

Współczucie zostawia przestrzeń.
Szanuje godność drugiego człowieka.
Nie zabiera mu odpowiedzialności, nie stawia się wyżej, nie mówi: „Ja wiem lepiej.”

A czym jest ratowanie?

🆘 Ratowanie często wygląda jak miłość. Ale pod spodem jest lęk.
👉 „Bez mnie sobie nie poradzisz.”
👉 „Muszę Ci pomóc, bo nie dam rady patrzeć, jak cierpisz.”
👉 „Muszę być potrzebna – tylko wtedy zasługuję na miłość.”

To często nieświadoma potrzeba kontroli.
Albo stary wzorzec, który powtarzasz od lat – bo kiedyś, jako dziecko, musiałaś/musiałeś „ratować” swoich rodziców emocjonalnie.

Co pokazują ustawienia systemowe?

Jako terapeutka ustawień systemowych, widzę to bardzo wyraźnie w pracy z klientami.
Osoba, która ratuje innych, niesie w sobie głęboki ciężar.
Często to:

🔹 Poczucie winy – wobec kogoś z rodu, kto cierpiał lub został odrzucony.
🔹 Lojalność wobec przodków„Skoro oni nie mieli łatwo, ja też nie mogę mieć.”
🔹 Dziecięca rola opiekuna – dziecko, które za wcześnie musiało być „dorosłe” i opiekować się mamą, tatą lub rodzeństwem.

Wtedy w dorosłości… dalej opiekuje się innymi.
Zamiast budować partnerstwo – tworzy relację zależności.
I często zapomina o sobie.

Co daje Radykalne Wybaczanie?

W Radykalnym Wybaczaniu uczymy się widzieć sens za tym, co trudne.
Nie obwiniamy – siebie ani innych.
Ale zaczynamy rozumieć:

Dlaczego przyciągam ludzi, których trzeba „ratować”?
Dlaczego tak trudno mi po prostu być – bez działania, bez naprawiania?
Jakie przekonania kierują moimi wyborami?

Dzięki narzędziom Radykalnego Wybaczania i procesowi Satori możesz spojrzeć na swoją historię z nowej perspektywy.
Zobaczyć, że Twoja wartość nie zależy od tego, ile dasz innym.
I że miłość nie wymaga poświęcenia – tylko obecności.

Zatrzymaj się i zapytaj siebie:

📍 Czy jestem obok z otwartym sercem – czy próbuję „naprawić” drugą osobę?
📍 Czy jestem w swojej sile – czy skupiam się na innych, żeby nie czuć swojego bólu?
📍 Czy potrafię być w relacji bez tracenia siebie?

Jeśli czujesz, że to o Tobie – zapraszam Cię do wspólnej pracy

📌 Pracuję online – możesz być gdziekolwiek jesteś.
📌 Oferuję sesje indywidualne Radykalnego Wybaczania oraz ustawień systemowych.

W bezpiecznej, życzliwej przestrzeni pomogę Ci:

✅ Zrozumieć, skąd bierze się potrzeba ratowania
✅ Zobaczyć swoje schematy z szerszej perspektywy
✅ Odzyskać siebie – i budować relacje z poziomu miłości, wolności i obfitości

Bo możesz być blisko – bez tracenia siebie.
I tego właśnie uczymy się razem – na sesjach, które prowadzą do wewnętrznej ulgi i nowego początku.

 

Z serdecznością,
Emilia Mortka

Trenerka Radykalnego Wybaczania

(pracuję pod patronatem Instytutu Metody Tippinga który jest jedynym w Polsce, autoryzowanym oddziałem The Institute for Radical Forgivness Therapy & Coaching Inc)

Certyfikowana Terapeutka Ustawień Systemowych

Life&Business Coach

Shopping Cart
Zadzwoń i dowiedz się więcej